Budynek męczy późnym Gierkiem. Korytarze są wąskie, tak wąskie, że te w budynku Thomsona, były szersze nawet jak były zastawione regałami które straż pożarna kazała nam usunąć z powodu niebezpieczeństwa. A te to nie tylko że wystarczają ledwo do mijania się ludzi, to jeszcze w niektórych z nich stoją ławki, aby studenci mogli na czymś siedieć jak czekają na wstęp do profesora.
Co gorsza, nie ma żadnych okien.
Korytarz w formie czworoboku jest zewsząd otoczony pokojami lub, po stronie zachodniej, graniczy z aulami. Okna są tylko w pokojach, więc dla tych na korytarzu nie ma słońca, nawet jeżeli tu muszą stać przez godziny. A ja muszę.
Podobnie schody. Wąski ciąg stopni kręci się wokół szybu windy spotykając się z jej wejściami co piętro. Rant, ciągnący się wzdłóż ściany przy podłodze jest nierówny i jakby się chybotał, bo w swojej grubości waryuje od dwóch centymetrów do zniknięcia.
Ale so najgorze, to że ściany są pomalowane olejną farbą o kolorze, który od razu skojarzyłem z niemieckim słowem "pissgelb" czyli siuśkowo-żółtym. Razem ze słabym oświetleniem korytarze i schody mają usypiającą i męczącą atmosferę.
Z resztą tą farbę widać w całej Polsce w bydynkach PRL-owskich. Zawsze ten ciemno-żółty kolor, zawsze do wysokośći 1,50 m, zawsze nierówne wykończenie z góry. Wyobrażam sobie, że jest to skutkiem jakiejś typowej historii ze świata ekonomii nakazowo-rozdzielczej; gdzieś w Polsce był jedna ogroman farbyka co produkowała właśnie tą farbę w gigantycznych ilościach, a fabryka była z jakichś odpadów chemicznych sąsiadującego kombinatu, bo to redukowało koszty. I tak całą Polskę, od Szczecina do Lublina, wypełniła ta sama, niesympatyczna żółć. Ten sam kolor jest w akademiku i ten sam w UMCS-ie (porównajcie zdięcie tu, ze zdięciem korytarza w akademiku z gąry) i w Warszawie też ten sam.
Co za ironia: komunizm dawno padł, i ten wymyślony przeze mnie kombinat na pewno też, ale tą farbą dalej się zalewa pół Polski. W świeżo remontowanych domach też ona jest!
Widocznie się niektórzy do niej przyzwyczaili...
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen